Dlaczego powinniśmy głosować na Partię Socjalistyczną?

W Reykjaviku zameldowanych jest ponad 17,5 tysiąca obcokrajowców to prawie 14% wszystkich mieszkańców stolicy, z tego większość stanowią Polacy. Ci, którzy są mieszkają w Islandii przynajmniej 5 lat mają prawo głosować. Powinniśmy korzystać z tego prawa, żeby mieć realny wpływ na politykę miasta. Jesteśmy na tyle liczni, że możemy widocznie przyczynić do wyników wyborów. Zdając sobie z tego sprawę, wiele partii adresuje swoją kampanię również do imigrantów.

Partia Socjalistyczna jest partią ludzi. Ludzi, którzy do tej pory byli wykluczeni z publicznej dyskusji, czyli ogólnie mówiąc ludzie należący do klasy pracującej, osoby o niskich zarobkach, wynajmujący mieszkania, emeryci i renciści, a także imigranci. Migranci do tej pory byli wyłącznie przedmiotem dyskusji, ale nie jej równym partnerem. Partia Socjalistyczna chce być partią imigrantów. Nie chcemy żeby migranci byli spychani do niższej klasy społeczeństwa.

Większość imigrantów w Islandii skoncentrowana jest w niskopłatnych sektorach. Wykonujemy elementarne prace za pensje, które często nie starczają na podstawowe potrzeby. Coraz częściej prawa migrantów są naruszane. Zwiększa się też liczba ludzi zatrudnionych na niekorzystnych warunkach, podnajmowanych przez agencje pośrednictwa pracy czy jako zatrudnieni jako pracownicy delegowani (posted workers). Według raportu ASI (Federacja Islandzkich Związków Zawodowych) takie formy zatrudnienia generują największe ryzyko naruszenia praw pracowniczych, a jednocześnie są najmniej chronione przez prawo islandzkie. Z roku na rok przybywa przypadków poważnych naruszeń, wiele z nich opisywanych na łamach portalu icelandnews.pl. Jak choćby przypadek polskiej firmy podwykonawczej G&M, która przez trzy miesiące nie wypłacała swoim pensji swoim pracownikom. Albo przypadek CityCarRenal, które zmuszało Polaków do nielegalnej pracy. Innym przykładem są poważne uchybienia w firmie sprzątającej Hreint ehfSama pamiętam jak sprzątałam w Muzeum Narodowym, to wiele moich islandzkich współpracowniczek przyznało, że nigdy nie zgodziłyby się na warunki, jakie oferują firmy sprzątające. Dlatego Partia Socjalistyczna chce skończyć z podwykonawstwem w mieście. Pracownicy zatrudnieni bezpośrednio mają lepsze warunki pracy, więcej uprawnień i lepiej chronioną pozycję. Chcemy też podnieść minimalną stawkę w mieście.

Ostatnimi laty obserwujemy jak Islandia powoli odchodzi od skandynawskiego modelu państwa opiekuńczego. Partia Socjalistyczna uważa, że każdy powinien mieć zabezpieczone minimum, które pozwala na godne życie. Chcemy bezpłatnej służby zdrowia, edukacji i opieki społecznej dla wszystkich, bez względu na dochód czy pochodzenie.

Tylko w ostatnim roku ceny wynajmu wzrosły 50-70%. Naszym zdaniem miasto powinno bardziej kontrolować rynek mieszkaniowy, ustanawiając na przykład maksymalne stawki wynajmu. Potrzebnych jest też więcej mieszkań socjalnych dla ludzi w najgorszej sytuacji finansowej. Chcemy też żeby miasto było bezpośrednio zaangażowane w budowanie nowych mieszkań i powołało spółdzielnie, która nie będzie nastawiona na zysk, co wykluczy pośredników zawyżających ostateczną cenę mieszkań.

Na liście Partii Socjalistycznej nie ma polityków, ale zwykli mieszkańcy, którzy mają dość, że inni decydują o sprawach, które nas dotyczą. Nasze postulaty wynikają z realnych potrzeb. Teraz jest nasz czas, nasza szansa żeby coś zmienić. Dlatego głosuj 26 maja.

 

Reykjavík to Wasze miasto! #innyreykjavik

Polacy są najliczniejszą grupą imigrantów w Reykjaviku, jak i na całej Islandii. Nie wszyscy mamy islandzkie obywatelstwo, żeby brać udział w wyborach do parlamentu, ale wielu z nas mieszka przynajmniej pięć lat i nabrała prawa żeby kandydować i głosować w wyborach lokalnych. Jest to jedyna szansa dla nas, żeby zakomunikować nasze potrzeby a także podjąć próbę uczestniczenia w procesie podejmowania decyzji. Nie możemy ciągle liczyć, że ktoś zrozumie naszą sytuację, sami musimy zadbać o nasze interesy w tym mieście.

Wolność podróżowania i możliwość podejmowania legalnej pracy za granicą to niezwykle cenna wartość. Niestety nie wszyscy mamy to szczęście, że nasz pracodawca traktuje nas na równi z innymi pracownikami. Wielu z nas doświadczyło różnych form dyskryminacji, wykorzystania czy nieposzanowania naszych praw. W pracy ale i w życiu codziennym, na przykład, kiedy szukamy pomocy w instytucjach publicznych. Część z nas jest zatrudniona bezpośrednio, ale część pracuje dla agencji pośrednictwa pracy czy dla firm podwykonawczych. Im bardziej złożona struktura zależności, tym łatwiej o nadużycia. Dlatego miasto powinno promować bezpośrednie formy zatrudnienia. Powinno też określić minimalne stawki, które pozwolą na godne życie i dbać, żeby nikomu nie płacono poniżej tych stawek.

Imigranci należą do grupy o najniższych zarobkach. Często spotykamy się z problemem, że nasze wykształcenie nie jest uznawane. Jesteśmy w słabszej pozycji na przeżywającym obecnie kryzys rynku mieszkaniowym. Nierzadko zmuszeni jesteśmy mieszkać w warunkach, które nie spełniają naszych oczekiwań, a czynsz stanowi większą część naszych zarobków. Dlatego miasto powinno powołać spółdzielnie mieszkaniową, która będzie budować mieszkania dla osób i rodzin w najtrudniejszej sytuacji. Nie luksusowe i drogie apartamenty, ale przystępne mieszkania dla zwykłych ludzi.

Przyłączając się do tej części islandzkiego społeczeństwa – nisko zarabiających, emerytów i rencistów – która doświadcza podobnych problemów jak my emigranci mamy większą szansę że nasz głos zostanie usłyszany i wzięty pod uwagę. My najlepiej wiemy, jak to jest być emigrantem w Reykjaviku, dlatego powinniśmy uczestniczyć w podejmowaniu decyzji, które nas dotyczą. Oddanie głosu obywatelom jest przewodnią myślą partii socjalistycznej.

tekst: Anna Wojtynska

Byltingin verður ekki án þín!

Taktu þátt og dreifðu erindi sósíalisa sem víðast.

Deila á Facebook

Halda áfram